Już dawno miałam zamiar uszyć te podusie , ale jakoś tak czas nie sprzyjał. Ale taka zimowa pogoda jaką mamy za oknem specyficznie nastraja do prac rękodzielniczych. Wszystko co było odłożone, teraz robię hurtem :)))) Na początek niedźwiadki szykują się do zimowego snu.
Tkanina bawełniana połączona z moim ulubionym Minky.
I tak z rozpędu tego samego dnia uszyłam poszewki na poduszki mojej córeczce , która uwielbia motywy paryskie.
A tu wszystko w komplecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz